Adwokat Marta Dubel

ul. Miarki 17

44-330 Jastrzębie-Zdrój

kom. 605 358 321

Adwokat Szymon Dubel

ul. Miarki 17

44-330 Jastrzębie-Zdrój

kom. 795 117 574

Brak zapłaty – i co dalej?

Sytuacja stara jak świat: wykonaliśmy usługę lub wydaliśmy towar, wystawiliśmy fakturę, a nie otrzymaliśmy zapłaty. Co więcej – nasz dłużnik unika kontaktu lub jest niedostępny, a na naszym koncie bankowym nadal brak wpłaty pomimo upływu terminu płatności. Odpowiem dziś na pytanie jak powinniśmy postąpić w takiej sytuacji celem skutecznego odzyskania naszych należności.

W pierwszej kolejności musimy podjąć udokumentowaną próbę polubownego rozwiązania zaistniałego sporu. Brzmi skomplikowanie ale tak naprawdę wystarczy skierować pisemne wezwanie do zapłaty. Zadbajmy o to abyśmy dysponowali kopią wysłanego wezwania oraz pocztowym potwierdzeniem jego nadania drugiej stronie umowy.

W sądzie należy bowiem wskazać, że z naszej strony miała miejsce inicjatywa przedsądowego zakończenia sporu. Zgodnie z art. 187 § 1 pkt 3 Ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U.2016.1822 j.t. z dnia 2016.11.09 z późn. zm.), w pozwie obligatoryjnie winniśmy umieścić informację, czy strony podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu, a w przypadku gdy takich prób nie podjęto, wyjaśnienie przyczyn ich niepodjęcia.

Po co to wszystko? Otóż jeżeli doszłoby do sytuacji w której skierowaliśmy sprawę do sądu bez podjęcia powyższych czynności to przy uznaniu naszego roszczenia przez przeciwnika co prawda otrzymają Państwo swoją należność ale równocześnie zostaniecie Państwo obciążeni kosztami procesu z uwagi na brak powodu do wytoczenia sprawy. Zgodnie bowiem z art. 101 kpc, Zwrot kosztów należy się pozwanemu pomimo uwzględnienia powództwa, jeżeli nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności procesowej żądanie pozwu. W takim wypadku poniesiemy koszty sądowe, które, np. przy uwzględnieniu kosztów zastępstwa prawnego przeciwnika mogą być niemałe i w ostatecznym bilansie i tak wyjdziecie Państwo „na zero”. Byłoby to zatem postępowanie nie warte zachodu.

Ponadto, przy pewnego rodzaju świadczeniach wezwanie do zapłaty jest również konieczne z uwagi na potrzebę postawienia należności w stan jej wymagalności, gdyż zgodnie z art. 455 Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U.2016.380 j.t. z dnia 2016.03.22 z późn. zm.), Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika przez wierzyciela do jego wykonania. Problem ten nie aktualizuje się w przypadku doręczonej faktury, gdyż dokument ten z góry określa termin płatności.

Dopiero od tego momentu dłużnik popada w opóźnienie lub zwłokę. W takim wypadku jako wierzyciel możemy oprócz samej należności głównej żądać również odsetek za czas opóźnienia, nawet jeżeli nie ponieśliśmy żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Dla odmiany, jeżeli dłużnik ponosi winę za nieuregulowanie zobowiązania, mamy do czynienia z opóźnieniem kwalifikowanym czyli zwłoką i możemy oprócz samych odsetek domagać się naprawienia szkody na zasadach ogólnych określonych w art. 361 i nast. kc.

Jeżeli próbę polubownego rozwiązania sporu mamy za sobą i nadal nie odnotowaliśmy wpłaty na koncie bankowym winniśmy rozważyć skierowanie powództwa. Kodeks, przewiduje m.in. sprawną procedurę postępowania uproszczonego dotyczącego roszczeń wynikających z umów, gdzie sporna należność nie przekracza 10.000 złotych, a w sprawach o roszczenia wynikające z rękojmi, gwarancji jakości lub z niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową sprzedaży konsumenckiej, jeżeli wartość przedmiotu umowy nie przekracza tej kwoty. Postępowanie to dotyczy również zapłaty za czynsz najmu lokali mieszkalnych i opłat obciążających najemcę oraz opłat z tytułu korzystania z lokalu mieszkalnego w spółdzielni mieszkaniowej. Natomiast w bardziej poważnych sprawach musimy jednak liczyć się z tradycyjną procedurą.

Jeżeli dochodzimy roszczenia pieniężnego, a przytoczone przez nas w pozwie okoliczności nie budzą wątpliwości organu orzekającego mamy szanse uzyskać tzw. nakaz zapłaty, który jest wydawany na posiedzeniu niejawnym bez naszego udziału jak również bez udziału dłużnika. Powyższe orzeczenie stanowi tytuł egzekucyjny, który jest doręczany obu stronom postępowania. Jeżeli w terminie 2 tygodni od otrzymania nakazu nasz przeciwnik nie wniesie sprzeciwu, orzeczenie to staje się prawomocne i po nadaniu klauzuli wykonalności możemy przystąpić do egzekucji naszej należności przed komornikiem. Jeżeli zaś wniesiono sprzeciw sprawa toczy się na zasadach ogólnych.

Oprócz powyższego należy zastanowić się czy w danym przypadku nie padliśmy ofiarą oszustwa. Zgodnie bowiem z art. 286 § 1 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz.U.2016.1137 j.t. z dnia 2016.07.29 z późn. zm.), Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Winniśmy więc rozważyć złożenie na ręce organów ścigania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W takim wypadku również możemy domagać się orzeczenia przez sąd środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody. Postępowanie to, w przeciwieństwie do postępowania cywilnego nie pociąga za sobą kosztów sądowych, a ponadto można skorzystać z uprawnień organów ścigania celem ustalenia miejsca pobytu dłużnika jako osoby podejrzanej.

08.12.2016 r.

Adwokat Szymon Dubel