Czasami popełniliśmy błąd wybierając naszego kontrahenta, jesteśmy niezadowoleni ze świadczonych przez niego usług, opóźnia się on ze spełnieniem swojego świadczenia lub w ogóle go nie wykonuje, my zaś musimy tolerować takie zachowanie. Mogliśmy jednak zawczasu zapobiec takiej sytuacji umieszczając w umowie klauzulę tzw. umownego odstąpienia od umowy.
W pierwszej kolejności chciałem wskazać Państwu iż w Kodeksie Cywilnym mamy kilka podobnych w nazewnictwie instytucji, które niestety często są mylone w obrocie gospodarczym. Są to: umowne prawo odstąpienia, ustawowe prawo odstąpienia oraz odstąpienie za zapłatą tzw. odstępnego. Z pozoru podobne, wszystkie bowiem wiążą się z „odstąpieniem” jednak ich skutki prawne i możliwość skutecznego zastosowania są różne. W niniejszym artykule zajmę się jedynie umownym prawem odstąpienia, a pozostałe instytucje omówię w przyszłości w ramach osobnego artykułu.
Jak chodzi o umowne prawo odstąpienia to możemy w umowie zawrzeć postanowienie zgodnie z którym w oznaczonym terminie będziemy uprawnieni do odstąpienia od umowy. Postanowienie to może dotyczyć jednej lub obu stron. Celem wykonania tego prawa należy później złożyć oświadczenie drugiej stronie we właściwej formie o czym na końcu niniejszego artykułu. Nie musimy też podawać powodów naszej decyzji. Zawsze warto jednak należycie rozważyć złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy bowiem jest ono później nieodwołalne.
Zadbajmy zatem aby w umowie przewidzieć dla siebie powyższe uprawnienie pamiętając jednak o tym żeby wyraźnie wskazać termin, w ciągu którego możemy je zrealizować. Jeżeli w postanowieniu umownym nie wskażemy terminu do odstąpienia to zastrzeżenie tego prawa będzie niestety nieważne.
Po złożeniu oświadczenia drugiej stronie nasza umowa uważana jest jak gdyby nigdy nie została zawarta, jest to więc unicestwienie umowy z mocą wsteczną, a nie na przyszłość tj. dopiero od momentu złożenia oświadczenia o odstąpieniu.
Odstąpienie obok skutków zobowiązaniowych, pociąga za sobą również konsekwencje rzeczowe. Otóż to co strony już świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Za świadczone usługi oraz za korzystanie z rzeczy należy się drugiej stronie odpowiednie wynagrodzenie. Rozwiązanie to nie do końca może nas zadowalać bowiem z racji tego iż nastąpił skutek niweczący musimy liczyć się z obowiązkiem zwrotu, a nawet zapłaty wynagrodzenia dla drugiej strony za dotychczasowe świadczenia – o ile oczywiście takowe miały miejsce.
Jak zatem zapobiec takim nie do końca korzystnym dla nas skutkom? Bardzo ważnym jest, że możemy w umowie określić odmienne od powyższych skutki, w przeciwnym bowiem wypadku zastosowanie znajdą wyżej omówione ustawowe skutki umownego prawa do odstąpienia od umowy. Można więc ustalić że odstąpienie od umowy ma status ex nunc i odnosi się jedynie do niespełnionej przed złożeniem oświadczenia części świadczeń stron (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2011 r. I CSK 696/10).
Reasumując, umowne prawo odstąpienia powoduje, że umowa uważana jest za niezawartą od samego początku, jednak Sąd Najwyższy wypowiedział się iż możliwym jest przyznanie w umowie uprawnienia do odstąpienia jedynie od wskazanej części zobowiązania, w szczególności jak chodzi np. o umowę o roboty budowlane (por. wyrok SN z dnia 16 listopada 2005 r., V CK 350/05). Powyższe powoduje, że po złożeniu oświadczenia o częściowym odstąpieniu, umowa w części zrealizowanej, w której od niej nie odstąpiono pozostaje w mocy. W niektórych typach kontraktów będzie to rozwiązanie niezwykle pożądane bowiem w zakresie w którym odstąpiliśmy od umowy powierzenie dalszych czynności możemy zlecić innemu podmiotowi zachowując jednak dotychczas wykonane prace, których wartość lub przedmiot musielibyśmy inaczej zwrócić.
Warto podkreślić iż również jeżeli zobowiązanie ma charakter ciągły i powtarzalny, skutkiem umownego odstąpienia jest również unicestwienie umowy na przyszłość, nie naruszając stosunku prawnego w zakresie spełnionego już świadczenia.
Jeszcze jedna ważna uwaga: przepisy dotyczące ustawowego prawa odstąpienia (np. art. 491, 493 i 495 k.c.) nie mają zastosowania do umownego prawa odstąpienia (por. wyrok SN z dnia 30 stycznia 1998 r., III CKN 279/97) – są to bowiem jak już wskazano na wstępie – odrębne instytucje.
Wieńcząc wskazać należy, że aby skutecznie złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy winniśmy zrobić to w odpowiedniej formie, która zależna jest m.in. od formy w jakiej zawarliśmy daną umowę. Otóż jeżeli umowa została zawarta w formie pisemnej, dokumentowej albo elektronicznej odstąpienie od niej wymaga zachowania formy dokumentowej, chyba że ustawa lub nasza umowa wyraźnie zastrzega inną formę. Jeżeli umowa została zawarta w innej formie szczególnej, np. w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi odstąpienie od umowy powinno być stwierdzone pismem.
03.01.2018 r.
Adwokat Szymon Dubel